|
Lorie |
W końcu mam chwilę, żeby napisać kilka słów o wyjeździe na DCDC do Wrocławia. Jak to typowy psiarz - nie było opcji żeby mnie tam nie było. Wraz z Emilią od Astry planowałyśmy wypad od roku i jak mówiłyśmy, tak zrobiłyśmy. Specjalnie w piątek pojechałam do Wrocławia, by w sobotę z rana móc odebrać Emilię. Całą sobotę i pół niedzieli spędziłyśmy w Parku Południowym. Miło było poznać tylu wspaniałych ludzi - m.in
Niezwykle miło mi także było patrzeć na ludzi, którzy byli tak zaangażowani w swoją pasję i co najważniejsze w miłość do swojego psa. DCDC było dla mnie również formą nauki. Szczególną uwagę zwracałam na techniki rzutu dyskiem. Specjalnie kupiłam dwa i będę sama siebie szkolić.
Zaskakująca jest ilość zdjęć, którą zrobiłam - czyli około 1200. Nie wiem jak udało mi się przez te dwa dni tyle zrobić. A co trudniejsze - próbuję je ogarnąć. Systematycznie przeglądam i dodaję na... uwaga, uwaga... mojego fanpage na fejsbuczkach ze zdjęciami. Chyba ta ilość zrobionych zdjęć skłoniła mnie do decyzji założenia stronki. Jeśli chcecie zobaczyć więcej zdjęć z tegorocznego DCDC we Wrocławiu, to zapewne znajdziecie je tutaj:
|
Julia Zaborowska & Floyd |
|
Nick |
|
Kentucky |
Trzeba znaleźć jakiś następny termin na spotkanie! :D Było super i zdecydowanie za krótko. Szkoda, że bez naszych czworonogów, ale i tak weekend zaliczam do bardzo udanych!
OdpowiedzUsuńSugeruję wakacje, haha :D
UsuńDziękujemy Wam za spotkanie! :D
OdpowiedzUsuńPS. 1200 zdjęć przez 2 dni to nic przy takiej imprezie... :P
Ależ nie ma za co hah :D
UsuńCo do zdjęć - pewnie taka ilość mnie zaskoczyła, bo w życiu nie zrobiłam tylu fotek w dwa dni :D
Było miło Cię poznać! Mam nadzieje, że w Poznaniu się uda spotkać :-) Dziękujemy oczywiście za fotki ^^
OdpowiedzUsuńJak Ci zazdroszczę! Też bym chciała pojechać na coś takiego, jejku! *.*
OdpowiedzUsuńZdjęcia sa super, piękny BC na samym początku! <3
Pozdrawiamy.
Saga-nasze-szalone-przygody.blogspot.com
Ja już chce Poznań ! <3
OdpowiedzUsuń