Rok 2014 uważamy za wspaniały! Tyle się zmieniło, oczywiście na lepsze. Suzi normalnie zachowuje się na spacerach. Jak typowy nieogar, ale widać, że teraz dobrze się czuje. Nie wiem czy pamiętacie, ale miałyśmy wielkie problemy z jedzeniem na spacerach i ogólnie z zachowaniem. O jakimkolwiek kontakcie z psem mogłam pomarzyć. Teraz wszystko się zmieniło! Po lewej stronie Suzi, która pracowała w parku przy rozproszeniach właściwie- samochody, pełno ludzi. Pogoda zobowiązywała. Teraz w sumie też zobowiązuje. Spacery po 6h w deszczu? To może sprawiać frajdę! Tym bardziej naszemu teamowi! Ja i Suzi uwielbiamy spacery. Jak pies widzi smycz i szelki (ewentualnie obrożę) to nie wie co ze sobą zrobić z radości. Nawet nie wiecie jak taka "głupota" może cieszyć człowieka. Co do długich spacerów, to staramy się chodzić jak najwięcej. W końcu psiaczki to nie tylko nasi przyjaciele, ale także obowiązki, których niektórzy kompletnie nie rozumieją.
***
Przez ten rok dużo się nauczyłyśmy... w sumie nie za dużo, ale skupiłyśmy się na jedzeniu na spacerach i wykonywaniu poszczególnych czynności. Szlifujemy vaulty.
Powoli szykuje się super psiarski film, ale niestety przez przypadek usunęłam materiały i muszę nagrywać od nowa...
***
Rok 2014 uświadomił mi, że mam psa sportowego! Przecież to nie tylko taki, który świetnie radzi sobie we frisbee! Chyba czasami zapominałam o tym, by docenić mojego psa! Teraz mam dużo motywacji w sobie i wierzę, że dużo nam się uda!
***
***
Widzicie tego Pana? Suzi mianuje go Kumplem Roku 2014. Naprawdę go polubiła, uwielbia za nim biegać i być tam gdzie on! Dobrze, że on nie zwraca uwagi na jej natarczywość :)
Gratulacje, mam nadzieję, że następny rok będzie owocniejszy! I że vaulty będą dopracowane i profesjonalne! Czekam na filmik.:D Duży ten kolega Suzi...:D
Gratulacje, mam nadzieję, że następny rok będzie owocniejszy! I że vaulty będą dopracowane i profesjonalne! Czekam na filmik.:D Duży ten kolega Suzi...:D
OdpowiedzUsuńDziękujemy! Kolega Suzi to Chart Afgański stąd jego wielkość :D
UsuńNo i super, za rok Suzi będzie miszczem :P frisbee. Dodałam twój blog do obserwowanych, liczę na rewanż :)
OdpowiedzUsuńPozdrawiamy W&P
beagle-pikus.blogspot.com
Niestety o frisbee musimy zapomnieć- Suzi boi się jakichkolwiek zabawek i dysków. Jest sem typowo smaczkowym :)
UsuńNa pewno wpadniemy na Twój blog! :D
Nominowałam Was do LBA. Bez wymówek mi tu proszę!
OdpowiedzUsuńNie zrobiłam tego od razu tylko dlatego, że nie pamiętałam, że masz bloga Suzi na blogspocie!!! :D
W końcu wróciłaś na blogspota! :D Mam nadzieję, że na dłużej.
OdpowiedzUsuńPowodzenia dalej z Suzi, bo dobrze Wam idzie.