Jak już wczoraj planowałam- SUZI wykąpana. Wzięłam jakąś starą misę do prania-tyle,że ta była większa. Na początku bała się i musiałam podnieść 17kg do psiej-wanienki. Później stała jak słup soli, szybko ją umyłam,żeby nie narażać ją na większy stres
<---i oto tak wyglądała jako mokry psiak, miałyśmy czas na poćwiczenie komend. Jakoś nie bardzo chciałam jakąś suszarką ją suszyć-to nie dla nas, my wolimy naturalne sposoby,a na dworze ciepło, więc czemu miałyśmy nie poczekać do wyschnięcia? Po kąpieli i lekkim wyschnięciu sierść Suzi zrobiła się puchata... hmm, ciekawe :) może później dam filmik z komend itp. :)
haha jaka zmokła kurka :P
OdpowiedzUsuńwako.cba.pl ;)